[25] "Bądź czujna" Paula Bartkowicz -PRZEDPREMIEROWO



Cześć, cześć kochani ♥
Dzisiejsza recenzja nie będzie taką typową. Dlaczego? Chciałabym wam przybliżyć historię dziewczyny, która przez całe życie mieszka w miejscu zdominowanym przez mężczyzn. Jej problemy, uczucia, to jak jest traktowana, co sądziła kiedyś, a co myśli teraz. Dlaczego będzie to takie nietypowe? Ponieważ to wszystko udało się autorce zawrzeć na 100- stu stronach. Ciekawi?

Ach, jego oczy. Uwielbiałam w nie patrzeć. Były koloru czekolady, stale się iskrzące, bijące życiem, charyzmą i pewnością siebie. Zatapiałam się w nich.

Ann od najmłodszych lat jest wychowanką Wielkiego Mistrza. Pod jego czujnym okiem przez wiele lat uczyła się magi, władania bronią czy walki wręcz. Obecnie chodzi do klasy wojennej, gdzie oprócz niej jest jedna dziewczyna. Żyje w miejscu całkowicie zdominowanym przez mężczyzn. Ale czy to sprawi, że dziewczyna będzie posłuszna ?

Ann od najmłodszych lat jest wychowanką Wielkiego Mistrza, a co za tym idzie bardzo dużo osób jej zazdrości. Sam Wielki Mistrz pojawia się na każdych jej ćwiczeniach, a nie zawsze pojawia się na egzaminach innych uczniów. Jednak najbardziej przerażającym nauczycielem jest pan Starks, który uczy wychowania fizycznego. Karze robić uczniom paskudne rzeczy, a oni nie mogą z tym nic zrobić. Mamy też przyjaciółkę głównej bohaterki Dianę oraz resztę chłopaków.

To są cechy, które sprawiają, że jesteśmy niepowtarzalni na tle innych narodów! Pamiętajcie również o braterstwie, oddawajcie życie za siebie. Zapamiętajcie, aby nie być ciężarem dla drugiego człowieka! Pocieszajcie innych, gdy to ma sens! Słaby zawsze pozostanie słabym, a wy zmarnujecie swoją energię na wygłaszanie uspokajających słów, choć ta siła mogła przysłużyć się walce i zwycięstwu. Postępujcie rozsądnie, wierzę w was i wasze możliwości.

Myślę, że tą opowieść wyróżnia od innych kilka elementów. Przede wszystkim uderza nas jej brutalność. Pan Starks jest brutalny, nie ma problemu z wyzywaniem uczniów czy ich poniżaniem. Na lekcji wszyscy ze sobą rywalizują, po czym klasa dzieli się na zwycięzców i przegranych. Ci drudzy zawsze mają wymyślane kary, podczas których również nauczyciel nie oszczędza nikogo. I chociaż to on był tym najgorszym, to zawsze mówił, że to wszystko przyda się im na wojnie. Że teraz wszyscy mogą się przyjaźnić i jest wszystko pięknie, ale na polu bitwy to ta najbliższa osoba może wsadzić ci nóż w plecy. Z drugiej strony w niektórych momentach ta opowieść do bólu prawdziwa. Niektóre problemy, zachowania możemy teraz zauważyć w naszym codziennym życiu. Myślę, że to dzięki temu powieść daje do myślenia. Niektórzy myślą, że siłą albo pieniędzmi można osiągnąć wszystko. No, ale nie można. ~Ola 2k17 

Od pierwszej strony wciągamy się w wir zdarzeń. Dzieje się tu bardzo dużo. To tak jak byśmy wsiedli na roller Coster. Już przygotowywujemy się do wyjścia, a tu nagle znajduje się niezapowiedziany zakręt, który zmienia wszystko i sami nie wiemy co będzie dalej. Książka wzbudza w nas emocje. Raz są one negatywne, chcemy kogoś rozszarpać albo pozytywne, jesteśmy też czasem bardzo zdziwieni zachowaniem niektórych.

Nawet najlepszy przyjaciel prędzej czy później was zdradzi, żeby ratować swoje zasrane dupsko. Wierzycie w swoje więzi… Dobrze! Ale uwierzcie też, że wojna to nie zabawa. Trzeba będzie dokonywać trudnych moralnie wyborów. Szykujcie się na to. Na dzisiaj tyle – poszedł po swoje rzeczy.

Bardzo podoba mi się styl autorki. Jest lekki i przyjemny. W tej opowieści nie ominęłam ani jednej linijki - co jest u mnie rzadkością. Byłam tak pochłonięta opowieścią, że nawet nie zwracałam uwagi co się robi wokół mnie. Ja tylko byłam ciekawa czy Ann rozwali mu mózg o ścianę, co powie jej Wielki, co zrobi w ramach zemsty. W książce nie znajdziemy też długich i nudnych opisów ;)

Jednak byłam nieco rozczarowana opowieścią. Po przeczytaniu opisu z tyłu opowieści znajdziecie go także w poprzednim poście miałam nadzieję, że dowiem się czegoś więcej o tej krainie, w której wszyscy żyją. Niestety nic nie znalazłam. W książce znajdują się tylko opisy miejsc, w których obecnie przebywa główna bohaterka.


Ktoś, kto jest genialny, nie potrzebuje ciągłych oklasków, wiwatów. On sam doskonale wie o własnej potędze i zna swoją wartość. Do nagród nie należy się przyzwyczajać, wtedy istnieje ogromne ryzyko utraty zdolności na rzecz dumy i pychy. A musisz jeszcze pamiętać, że nawet tym najlepszym zdarzają się pomyłki. Dzięki temu, że nie liczysz na
pochwały, otoczeniu oraz tobie samej będzie lepiej przeżyć porażkę


Ja w opowieść wciągnęłam się tak bardzo, że jak dotarłam do końca to myślałam, że mam jakiś wybrakowany egzemplarz, że nie zapisała się jakaś strona. I dopiero gdy znowu zerknęłam na opis książki zobaczyłam, że był to celowy zabieg. Tak. Książka została zakończona w najmniej spodziewany momencie.
Myślę, że gdyby Paula myślała nad napisaniem kolejnej dłuższej książki to tą opowieść mogłaby wykorzystać na początek. Ja jestem bardzo ciekawa jak ona zakończyła by tą historię.  No i chciałabym poczytać więcej przygód Ann w wykonaniu autorki, ponieważ właśnie ta brutalność, mocne słowa czy jej styl nadaje tej historii takiego kopa.


Podsumowywując: Książkę "Bądź czujna" polecam wszystkim, którzy uwielbiają gdy w opowieści coś się dzieje, szczyptę magii oraz mocnego słowa. Przygody Ann na pewno nie należą do schematycznych. Dziewczyna cały czas musi walczyć o swoje zdanie. Musi przemyśleć każdy swój ruch, chociaż by obronić przyjaciół zrobi wszystko. Ja wciągnęłam się na maksa :) Mam nadzieję, że Paula napiszę kiedyś kontynuację.


★★★★★★★★★☆
















Za możliwość przeczytania książki przed premierą, dziękuje 

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo psychoskok




Zainteresowani historią? Kto ma w planach przeczytać? Napiszcie mi koniecznie na dole :)
Zaczytanych chwil,
Olcia

10 komentarzy:

  1. Zaintrygowałaś mnie tą dominacją mężczyzn, już czuję, jakbym się buntowała podczas czytania na coś takiego :D

    Pozdrawiam, Oliwia :")

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem bardzo ciekawa tej ksiązki. Coś mnie do niej ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie dla mnie, wolę dłuższe książki i z opisami, tak od kiedy przeczytałam "Krzyżacy" kocham opisy xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby nareszcie ktoś kto rozumie, że "Krzyżacy" to naprawdę dobra książka? Czy jednak nie jestem sama? :O

      Usuń
    2. Ja jestem za akcją :D ale niedługo pojawi się rcenzja drugiej powieści, w której są praktycznie same opisy :)

      Usuń
    3. Jeśli chodzi o Krzyżaków to przeczytałam tylko pierwszy tom, ale byłam zmuszona to przeczytać. Może kiedyś w dalekiej przyszłości przeczytam z własnej woli :)

      Usuń
  4. Dziękujemy za recenzję i pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Złodziejka zapisanych stron , Blogger