poniedziałek, 20 czerwca 2016

[3] "Wybrani" C.J. Daugherty




Oto książka dzięki której jestem książkoholikiem.


Rodzice nie mieli dla swoich dzieci dużo czasu.  Jednak Allie  miała wspaniałego brata. Pomagał jej w lekcjach, uczył się z nią, odbierał ze szkoły, brał na lody.  Pewnego dnia jednak wszystko znika. BUM! Cały świat nie istnieje. Rozpada się tysiąc kawałków. Jej ukochany brat ucieka, rodzice kłócą się, a  ona… a ona biedna popada w złe towarzystwo. Co chwile zmienia szkoły, jest odbierana z posterunku policji. Jednak za po trzecim wyjściu z komisariatu rodzice podejmują decyzję, która zmienia wszystko. Oto Allison będzie chodzić do szkoły z internatem „ Cimeria”. Nie dość, że budynek znajduje się z 2 godziny drogi, po środku polan i lasów, to jeszcze musi jechać tam akurat na wakacje. W  tej „szkole” uczą się dzieci wpływowych rodziców. Nie ma tam jednak elektroniki typu telefon, telewizor itp. Są za to bardzo rygorystyczne zasady.  Jednak jeśli znajdzie się miłość, przyjaciół to wszystko się powinno ułożyć, prawda? Otóż nie. W szkole dzieją się dziwne rzeczy. Ma miejsce morderstwo.  Co jest ich przyczyną tych wydarzeń? Jaki sekret ukrywa szkoła? A jaki jej rodzina?  Czy Allie uda się znaleźć odpowiedzi? szczęście? I KTO jej w tym pomoże?

Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić

Tak to prawda! Ta powieść jest tak świetna, że zostałam dzięki niej książko holikiem<3
To jedna z tych książek, które mogę chwalić i chwalić. Powieść ma świetnych bohaterów. Moim zdaniem każdy uczeń ma wpływ na historię tej szkoły. Każdy jest inny-a jednak podobny. Dzięki temu tworzą się przyjaźnie i nowe wspólne historie. Akcja w książce ani razu nie zwalnia! Jest dynamiczna i wciągająca. Możemy zobaczyć, że nie trzeba codziennie nałogowo się spotykać z kimś by mu pomóc. Czasem wystarczy tylko jeden uśmiech. Dzięki tej książce możemy zobaczyć jak ważna jest również rodzina. Co może się stać. Przez jeden błąd.  
Czyta się ją bardzo szybko. Ja ją wręcz pochłaniałam. Udało mi się to, tego samego dnia co kupiłam tę powieść. Uwielbiam tą książkę. Potrafi być też śmieszna, radosna, smutna, poważna. Pokazuje tyle wartościowych rzeczy. Na przykład , że nie wszystko jest takie na jakie wygląda.

[...]Ustawiła czarne po swojej stronie, a białego rycerza podała Allie.
Allie podniosła go do góry i zarżała. Jo spiorunowała ją wzrokiem.
-Kucyk - usprawiedliwiła się Allie [...]
-Serio, Allie. Nienawidzisz gier planszowych. Rozumiem. Ale to nie jest gra planszowa. Właściwie szachy tylko w części są grą. Szachy to wojna.
[...]
[ Jo] Wskazała na figurę, którą Allie wciąż trzymała w dłoni. - To nie kucyk. To rycerz, zabójca. [...]
Allie starała się zachować powagę. Postawiła figurę na miejsce, ale nie mogła się powstrzymać przed przed rzuceniem Jo buntowniczego spojrzenia i mruknięcia pod nosem "dobry konik".

Historia ma też wspaniale rozwinięty wątek miłosny. W szkole jest dwóch chłopaków. Sylvain i Carter. Sylvain jest bogatym francuzem, a Carter mieszka całe życie w internacie- miał trudną sytuacje w rodzinie, podbnie jak główna bohaterka. Jednak to nie konto bankowe świadczy o wartości człowieka. Allie nie może się jednak zdecydować. Nie będę wam ich opisywać dokładniej ponieważ jest w #SylvainTeam i mogłabym niektórych urazić.  Uważam, że każdy powinien przeczytać  Wybranych. Jest to wciągająca powieść.  Serdecznie polecam! A może i ty zostaniesz książko holikiem?

Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz od niego wzroku. (…) Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana.


Okładka: 10/10
Styl:10/10
Treść :10/10
Pozdrawiam, Olcia

12 komentarzy:

  1. Jezuu ! Jesteś pierwszą osobą, którą znam jaka jest w team Sylvain! Żółwik ! Czy tylko mnie wkurza idealny Carter, wiecznie czyniący dobro ? Bardzo lubię Wybranych, uważam, że pierwsza część jest najlepszą ze wszystkich. Ta otoczka tajemnicy... cudo. Będziesz mówić o wszystkich częściach ? Byłoby super. Pozdrawiam, Ana Potter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Nienawidziłam go też za to jak krzyczał na Allie gdy wróciła do Cimerii w 3 cz. i nazwał jej wianek i zaczął wyzywać od idiotek:( Za to zawsze pamiętam jak Sylvain urządził Allie te urodziny w altance<3 chciałabym by ktoś i mi tak zorganizował :) Też uważam, że pierwsza to najlepsza część. Pozdrawiam, Olcia

      Usuń
    2. No dokładnie. Nie lubię takich idealizowanych bohaterów i tego, że od początku było wiadomo z kim będzie Allie. Autorka złamała mi serce sceną rozstania Al i Sylvaina. Prawie łezka poleciała. Ogólnie nie powinnam, ale uważam, że nasłabszą częścią byli Zbuntowani (?). Wkurzało mnie to wahanie Allie przez całą książkę. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Moim zdaniem niezłomni. Cały czas akcja kręciła się wokół Cartera i to zakończenie wydawało się takie na przymus. Podobało mi się za to zakończenie Zbuntowanych ponieważ myślałam przez chwilę, że autorka jednak zmieni zdanie i Allie będzie z Sylvainem <3 A jednak :( ale tak to wahanie też mnie irytowało. Kurcze- Zdecyduj się już xD Pozdrawiam,uściski

      Usuń
    4. Ale racja, to zakończenie Niezłomnych było takie... niegodne wspaniałej serii. TO zamieszanie wokół Cartera wkurzało, bo strasznie chciałam, żeby akcja skupiła się na Cimerii, którą kocham. Ogólnie uważam, że dwie ostatnie części były trochę wyolbrzymione i nie dorównywały swoim poprzedniczkom. Pozdrawiam po raz drugi :)

      Usuń
    5. Całkowicie się z tobą zgadzam! jak dobrze, że ktoś mnie rozumie. Mi również podoba się Cimeria. Najbardziej chciałabym zobaczyć tą bibliotekę i świetlicę <3 Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Już kocham tą powieść
    PS.Robisz drobne błędy w tej recenzji ale da się przeżyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej ksiażki, chociaż tyle osób o niej mówi. Nie ciągnie mnie.

    Zapraszam na Polecam GoodBook, gdzie pojawił się filmik, w którym mówię Jak wydać książkę? http://want-cant-must.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak dużo się o niej mówi. Ja z książką miałam styczność 2 lata temu dlatego mi się takbardzo podobała, niewiem co by było teraz :)
      z miłą chęcią zajrzę
      Buziaki :*

      Usuń