- No nie, niestety nie proszę pana.
- O cholibka. Mówili, że może być trudno ale tego się nie spodziewałem. Czy ty wogóle coś wiesz?
- Coś tam wiem. Znam kolory, liczby i parę innych spraw.
Jednak Hagrid tylko machnął ręką i powiedział:
- Mnie chodzi o nasz świat. Twój świat. Mój świat. Świat twoich rodziców.
- Jaki świat?
- Nie powiedziałeś jej/mu? Nie powiedziałeś mu co było w liście, który przy nim/jej zostawił Dumbledore? Ja tam byłem! Widziałem, jak Dumbledore go/ją zostawił. A ty ukrywałeś to przzed nim przez tyle lat?
- A co przede mną ukrywał?
- (twoje umię).... jesteś Czarodziejem/Czarownicą.
A to dla ciebie. *List/zaproszenie do nauki w Hogwardzie*
Hagrid wyjął kawałek pergaminu oraz pióro i napisał:
Przekazałem (twoje imie) list.
Jutro wyruszamy na zakupy.
Pogoda straszna.
Wierzę, żeś zdrów.
Hagrid.
Dał zawiniątko sowie po czym wypchnął ją przez okno i spowrotem usiadł na kanapie. Jakby to co przed chwilą zrobił było całkowicie normalne jak oglądanie telewizji.
***
Na początku mamy dwie opcje. Albo sami rysujemy kształt koperty albo drukujemy Szablon :)
Wybrane? super :) Teraz musimy "pokolorować" naszą kartkę na żółtawy kolor. Jak? Herbatą.
I tutaj znów mamy dwie opcje.
1. dajemy naszą herbatę do szkalnki i zalewamy ją wodą po czym pędzlem malujemy kartkę, albo
2. Bierzemy nasz pływak, moczymy i smarujemy nim kartkę.
Oba sposoby są sprawdzone działają :D Teraz wycinamy naszą kopertę i składamy :)
Jednak do koperty wypadałoby coś włożyć, prawda? Hmm.. List ;)
Na samym początku piszemy nasz list, tylko was ostrzegam! zmieżcie kartkę i najlepiej wytnijcie jej wielkość by zmieściła się do koperty ponieważ ja musiłam przepisywac swój list dwa razy, a i tak uciełam kilka słów ponieważ kartka była za duża :/
Gdy napiszemy nasz list również "malujemy" go herbatą.
Teraz mini Life Hack! Mokrą kartkę połóżcie na grzejniku po czym suszcie ją suszarką. Wyschnie w mniej niż minutę, a wy zaoszczędzicie czas ;)
No i pieczątka. Tu powiem wam szczerze, ze próbowałam na prawdę mnóstwa sposobów żeby otrzymać jakiś wzór, modelina, drewno nic. Także ja tylko rozgrzałam wosk z świeczki oraz wylałam go na zamknięcie koperty.
Pamiętajcie by włożyć list zanim dacie pieczątkę!
***
Ulica Pokątna — magiczna ulica znajdująca się w Londynie, można dostać się na nią przez tyły pubu o nazwie Dziurawy Kocioł lub przy użyciu proszku Fiuu. Aby użyć wejścia przez pub, należy odpowiednio stuknąć różdżką w cegły ściany na tyłach Dziurawego Kotła. Ulica Pokątna to jedyne miejsce w Londynie, gdzie czarodzieje prowadzą swoje sklepy z magicznymi rzeczami. Znajduje się tam także Bank Gringotta, Księgarnia Esy i Floresy, sklep Magiczne Dowcipy Weasleyów. Swoje siedziby na ulicy Pokątnej posiadają również m.in. wytwórca różdżek, Garrick Ollivander, oraz Madame Malkin, ceniona producentka czarodziejskich ubrań i szat dla uczniów. Ulica Pokątna sąsiaduje z ulicą Śmiertelnego Nokturnu, na której znajdują się sklepy z artykułami dla czarnoksiężników. Jednym z takich sklepów jest sklep Borgina i Burkesa.
Na tej ulicy można kupić wszystko. Co wy byście na niej kupili? Napiszcie mi przynajmniej 3 rzeczy :) A które miejsce/budynek podoba wam się najbardziej?
Mi najbardziej podoba się chyba bank z goblinami. Te korytarze, duże skrypty <3
***
Wyniki zagadki:
Ron- pies
Luna- zając
Hermiona-wydra
Ginni- koń
Punktacja:
Alphear F~ 1
Gab riela~ 6
Czarodziejka Książek~ 1
Leonia~ 6
Klaudia W~ 6
Natalia~ 5
Kamil~ 4
Zagadki:
1. Jaki status krwi miał Voldemort?
2. Od kogo Harry pożyczył latający motocykl ?
3. Czym było napisane zdanie "Komnata Tajemnic została otwarta, strzeżcie się wrogowie dziedzica"?
Magicznych chwil kochani :)
Ale fajnie. Zawsze marzyłam o tym, by dostać taki list. Zrobiłabym kiedyś coś takiego swojemu dziecku :P słyszałam o historii mojej dawnej wychowawczyni, że pewni dosyć wyluzowani rodzice sprawili swojemu synowi niespodziankę i na jeden dzień zrobili z niego Harry-ego xD narysowali mu na czole błyskawicę i zapewnili jakieś atrakcje. Ponoć zabawy było co nie miara! :D świetna frajda tak spełnić dziecku marzenie.
OdpowiedzUsuńVoldemort miał status półkrwi. To raczej Hagrid pożyczył motocykl od Syriusza z tego, co pamiętam. No i napis wykonany krwią.
Hm... Trzy rzeczy które bym tam kupiła? Sowę - kto w końcu by jej nie chciał mieć. Mieć sowę, najlepiej jakąś uchatkę. Poza tym wszystkie sówki są takie słodkie <3 oprócz tego zajrzałabym obowiązkowo jako książkoholik do Księgarni!:D to chyba najlepsze miejsce. No i może pokusiłabym się o jakiś eliksir miłości w sklepie Weasley-ów. Kto wie, kiedy może się przydać? ;)
W tym tygodniu zostały nam jeszcze cztery dni żeby cieszyć się magiczną atmosferą TzK. Czytałaś już może serię Dary Anioła? Gdybyś mogła zrobić TzK z takim tematem przewodnim to byłabym wniebowzięta!:D
Pozdrawiam ciepło!
A propos tej naszej przemagicznej ulicy Pokątnej, to dowiedziałam się nie dalej jak wczoraj,że w Krakowie mamy nasz własny Dziórawy Kocioł!:D
Usuńhttp://dziorawykociol.pl/menu/
Przy okazji następnej wizyty tam muszę się za nim rozejrzeć.
ja też :) ucieszyło się?
UsuńJa też chciałabym takie urodziny :D czarować, latać <3 pozazdrościć :D
tak księgarnia i sklepik Weasley-ów <3
Z serii DA czytałam dwie pierwsze części ale je uwielbiam <3 Tak będzie TzK z ich motywem przewodnim <3 tylko nie wiem czy ten czy następny :D ale będzie <3
Może w październiku będę w listopadzie to wpadnę do tego Kotła :D a może i na ciebie? haha :D
Buziaki :*
No pewnie, chłopiec obudził się z błyskawicą na czole i zaczął krzyczeć do rodziców szalenie z radości, że jest Harrym Potterem xD To musiał być szok dla dziecka.
UsuńAle fajnie!
O, będziesz w październiku w Krakowie? A może przypadkiem na Targach Książki? :D
No raczej na mnie się nie natkniesz, ja mam za dużo na głowie i nie mam tyle hajsu, żeby fundować sobie podróże do Krakowa i z powrotem... Niestety :) Ja planowałabym taki mały wypad np. jednodniowy czy coś na wiosnę. Mam nadzieję, że do tego czasu Dziórawy kocioł nie splajtuje xD
Pozdrawiam! ;*
Jeśli znajdę fundusze to tak, postaram się :D bo nigdy nie byłam na targach-a atmosfera jest podobno cudowna <3- a blogerzy książkowi wchodzą za darmo :D
UsuńJa też :D Ponieważ ten wyjazd raczej nie wypali a chciałabym jednak do niego zajrzeć :D
zdąrzyłam nawet przejrzeć menu :D
Buziaki =*
Niestety wczoraj nie miałam możliwości zajrzeć do Ciebie, ale mam nadzieję, że to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńNa pokątnej podoba mi się również bank, ale i sklep z różdżkami :)
1. Voldemort miał status półkrwi.
2. Od Syriusza.
3. To zdanie napisane było krwią :)
Pozdrawiam!
http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com
szkoda bo przepadły Ci punkty, ale fajnie, że znów jesteś :D
Usuńtak <3 tam jest taki klimat <3 haha
Buziaki :*
Hagrid :D <3 Zawsze go lubiłam!
OdpowiedzUsuń1. Półkrwi
2. Harry nigdy nie miał motocykla, Hagrid dostał go od syriusza kiedy przywiózł Harry'egodo wuja.
3. Krwią kogutów Hagrida
Be Beauty (klik) Zapraszam!
Zawsze lubiłam sklep bliźniaków i Lodziarnie :D A kupiłabym różdżkę, magiczną książkę i miotłę :D
Usuńhaha ja również <3 :D
UsuńTak, sklep Weasley-ów robi furorę :D
Buziaki :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o liście z Hogwartu! I chociaż wiek, w którym on przychodzi, przekroczyłam już dawno, nie tracę nadziei i wciąż czekam :D
OdpowiedzUsuńA ja zaopatrzyłabym się w sklepie bliźniaków, mieli genialne rzeczy! Ze mnie psotnik z zamiłowania, więc to właśnie to miejsce uważam za najwspanialsze, choć bank, gobliny, mnóstwo korytarzy i pieniążki to równie kusząca opcja :P Wstąpiłabym do Esów i Floresów, wiadomo - książkoholik to pójdzie najprędzej tam. Zgarnęłabym jakieś dzieło szanownego Pana Gilderoya Lockharta. Niby mnie irytował, ale i tak go polubiłam. Do tego odpowiednie zwierzątko, najlepiej kot (<3), bo sowy są przereklamowane. A później do Olivandera po różdżkę. 11 i pół cala, sztywna, ostrokrzew, z włosem z ogona jednorożca - taka wymarzona kombinacja.
Przechodząc dalej:
1. Voldemort był Półkrwi.
2. Harry nie pożyczał od nikogo motocykla, bo to było tak, że to Hagrid pożyczył go od Syriusza, tuż po narodzinach Harry'ego, a potem Syriusz trafił do Azkabanu i stał się własnością Hagrida.
3. Najprościej ujmując, krwią.
Jak teraz czytam moją odpowiedź, w pytaniu drugim brzmi to tak, jakby Syriusz stał się własnością Hagrida, miałam na myśli motor, aleee wszyscy i tak wiemy o co chodzi :D
Usuńja też <3 :D
Usuńhaha pstotnicy łączmy się!
takie szybkie stwierdzenie- sowy są przereklamowane :D
małe masz wymagania, kochana :D
haha domyśliłam się :D Ale ciekawa i ta druga opcja z własnością Syriusza :D
Buziaki :*
Gdybym znalazła się na Pokątnej, z pewnością odwiedziłabym każdy, dosłownie każdy sklep. Chciałabym też z każdego kupić przynajmniej po jednej rzeczy, bo jak szaleć to szaleć xD
OdpowiedzUsuńCo do pytań:
1. Półkrwi
2. To Hagrid pożyczył motor i otrzymał go od Syriusza Blacka.
3. Krwią
Czekam na więcej! *.*
Pozdrowionka :)
Tak, taka okazja może się zdarzyć tylko raz <3 haha :D
UsuńTo do juterka :D
Buziaki :*
List świetny, na początku myślałam, że to serwetka xD Ale pomysł wykonania bardzo ciekawy :) Ja bym kupiła na Pokątnej... dużo rzeczy, bo wszystko tam jest wspaniałe!!
OdpowiedzUsuń!
Voldemort miał status półkrwi, motor Harry otrzymał od Syriusza, a zdanie było napisane krwią.
Pozdrawiam!
nastolatka-marzycielka.blogspot.com
Ja tu sobie pomału podliczam punkty i takie: O Natalki nie było:/ A tu BUM! Natalka minutę przede mną :D
UsuńBuziaki :*