Cześć, cześć kochani ♥
Za dwa dni sylwester, a co za tym idzie- nowy rok. Nowy rok, nowa ja jak to mówią xD Pewnie każdy myślał już o nadchodzącym roku, o celach i postanowieniach noworocznych. W tym poście chciałabym zaplanować z Wami rok 2018, zapraszam ♥
Zacznijmy od Bujo. W tym roku również mam zeszyt z tesco, postawiłam jednak na zeszyt czysty.
Na pierwszej stronie znalazł się "Klucz". Tak jak ostatnio wybrałam znaki i jakiej funkcji odpowiadają.
Następna strona to pierwsza strona z podpisem "2018". Nie miałam jednak na nią pomysłu więc naszkicowałam coś lekko ołówkiem, a dokończę ją niedługo.
Na pierwszej stronie zrobiłam kalendarz
Na drugiej rozpisałam swoje cele na 2018
Następne dwie strony to "Level 10 life". Jest to wykres pomagający nam dopracować wszystko w swoim życiu
Miesięcznik to chyba moja ulubiona strona ♥ Po lewej stronie będę zapisywać rzeczy dotyczące mnie np. wyjazdy, fryzjer, a po prawej rzeczy dotyczące bloga, np. kiedy zrobić zdjęcia, kiedy jaki post.
Blogowe 2018: na ten rok mam bardzo dużo planów, w tym wiele blogowych. Mam kilka pomysłów na nowe serie, w planach pare wywiadów, daleko z tyłu głowy jest nawet pomysł by zacząć nagrywać na Youtubie. Ale chciałabym też poznać waszą opinię więc stworzyłam dwie szybkie ankiety na górnym pasku po prawej i jeśli możesz to proszę uzupełnij je - pomoże mi to blogować już w styczniu.
Chciałabym Wam bardzo dziękować za to, że byliście tutaj ze mną w 2017 roku ♥ oraz życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku! :)
Złodziejka Zapisanych stron
Olcia
Ja nie jestem zwolenniczką takich zeszytów/brulionów, ale tylko dlatego, że do mnie bardziej przemawiają rzeczy naścienne, które same o sobie przypominają, bo siłą rzeczy jak coś ci zajmuje 1/50 ściany to jakoś, nawet od niechcenia na to spojrzysz, a takie zeszyty to trzeba otwierać codziennie (i codziennie też o nich pamiętać), więc ja u siebie stosuje kalendarz naścienny + zadania do wykonania w telefonie i jakoś z tym funkcjonuje, ale pomysł z ,,Level 10 life" mi się spodobał. Może przeniosę go także do siebie :D
OdpowiedzUsuńKażdemu sprawdza się co innego :) A u mnie powoli zaczyna brakować miejsca na ścianach więc ta metodaby nie wypaliła :/ U mnie Bujo leży zawsze na biurku, więc chcąc-nie chcąc daje o sobie znać xD bardzo się cieszę i serdecznie polecam ♥
UsuńŚlicznie ci to wyszło! :* Mam wrażenie, że jestem strasznie leniwa, jak patrzę na to jak ładnie to zrobiłaś XD
OdpowiedzUsuńJa swoje plany spisałam na zwykłej kartce, ale najważniejsze to wprowadzić je w życie.
dziękuje ♥ oj uwierz mi, nie da być się większym leniem ode mnie xD Tylko od zawsze ciągnie do pisaków ;D Oczywiście, że tak! Kochana, życzę powodzenia w realizowaniu swoich planów! ;*
UsuńMam w domu jeden gotowy bullet book i drugą książkę, która jest instrukcją do zrobienia własnego i na początku byłam totalnie zajarana. Wszystko sobie skrzetnie zapisywałam, po czym dwa tygodnie później... Już nawet tam nie zajrzałam xD No nie jest pisana mi sensowna organizacja xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
zazdroszczę książek ♥ U mnie takie podejście jest często do zdrowego trybu życia xD Przygotowywuję listę produktów do kupienia, co będę jeść... ale to działa tylko kilka dni xD
UsuńPozdrawiam ;*
Zacznę trochę od końca, więc Szczęśliwego Nowego Roku! :) Ankiety już uzupełniłam :P Jestem ciekawa Twoich pomysłów na bloga itd, więc i tak no cóż będę to czytać xd Jeśli chodzi o bujo, to motyw kotków mnie oczarował! Ja postanowiłam w tym roku zainwestować w gotowe bujo, a może za rok stworzę sama :) Buzzaiki :*
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, uwielbiam czytać o Bujo :) Level 10 life prowadzę od listopada i bardzo podoba mi się ten pomysł :D
OdpowiedzUsuńSZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! ;)
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Bullet Journal to świetna sprawa. Najbardziej podoba mi się to, że można go prowadzić jak się chce. Po kilku miesiącach robienia tygodniówek stwierdziłam, że ich nie potrzebuję. Pozostałam na rozpisaniu sobie miesiąca + listy najważniejszych zadań + urodzin i innych wydarzeń. Twój BuJo wygląda super. :)
OdpowiedzUsuńKoty! Koty, koty, kotki <3
OdpowiedzUsuńCele tygodniowe to bardzo ważna sprawa, myślę nawet, że ważniejsze niż roczne, bo muszą być zazwyczaj bardziej konkretne - np. poświęcę sześć godzin w tygodniu na ćwiczenia. Trzeba wtedy myśleć bardziej logistycznie. No i łatwiej rozporządzić małym celem czy sześcioma godzinami niż bardzo ogólnym celem pt "uczyć się więcej" potwierdzone info, polecam ;)
Przepiękny ten twój BuJo!
Level 10 life, to naprawdę fajny schemat, a przypomina mi też o diagnostyce pedagogicznej, na której już coś podobnego mieliśmy, chociaż w innym kontekście xD
Pozdrawiam! A w tym roku jednak dobierasz jakieś książkowe wyzwania? Może któreś z tych, które nie udały się w tamtym roku? Na przykład ten o tym, by przeczytać tyle książek, ile masz wzrostu albo coś w tym stylu? :P