[22] "Siedem minut po północy" Patrick Ness
wtorek, kwietnia 18, 2017
14
2/10
,
karciane wyzwanie książkowe
,
literatura obyczajowa
,
literatura piękna
,
mroczne
,
obrazki
,
papierowy księżyc
,
Patrick Ness
,
potwór
,
przeczytam tyle ile mam wzrostu
,
recenzja
,
Siobhan Dowd
Cześć, cześć kochani ♥
Dzisiaj przygotowałam dla was recenzję książki, która była wszędzie polecana i uznawana za jedną z najlepszych powieści. Wypożyczając ją w bibliotece, nawet pani bibliotekarka stwierdziła, że dokonałam dobrego wyboru, a powieść jest piękna i wzruszająca. Ale co ja mam do powiedzenia o tej książce? Zapraszam dalej :)
Głównym bohaterem opowieści jest nastoletni Connor O'Malley. Jego życie niedawno przewróciło się do góry nogami. U matki zdiagnozowano raka, a on co noc budzi się z koszmaru. Strasznego i tego samego za każdym razem. A także codziennie, równo o 12:07 za oknem jest potwór. Jednak to nie jego chłopak się boi. Boi się tylko koszmaru, który co dziennie mu się śni. Jednak potwór chce czegoś gorszego. Prawdy...
Powiem wam szczerze, że zrobiłam się bardzo ciekawa tej książki. Opowieść ma dwie wersje okładkowe, był dodruk i jest nawet film, a wszędzie było o niej głośno. No i nie zapominajmy o wszytkich dobrych opiniach o niej. Więc gdy zobaczyłam ją w bibliotece, od razu chciałam ją mieć. Po zobaczeniu tyłu książki i skrzydełek, dowiadujemy się, że opowieść została napisana przez Patrick'a Ness'a, ale na podstawie pomysłu i opisów postaci Siobhan Dowd. Mamy więc historię, która zrodziła się w głowach dwóch pisarzy. I co z tego wynikło?
Głównym bohater powieści jest Conor, który jest "niewidzialny". Gdy nauczyciele dowiedzieli się o jego matce, wszystko co zrobi chłopak - wagary, pobicie, nieodrabianie lekcji - uchodzi mu na sucho ponieważ nikt nie chce zadręczać problemami jego i mamy. Nikt na niego nie zwraca uwagi. Czasem zostanie pobity przez grupkę chłopaków, ale nawet o to prosi. Wtedy ktoś, ten atakujący go zauważa.
W domu nie było też od dwóch lat ojca. Założył rodzinę w innym krajuchyba w Anglii albo Nowym Jorku, ale nie chce kłamać bo nie jestem pewna, i na początku pisał i dzwonił, jednak po jakimś czasie kontakt ucichł... Pojawia się za to babcia Conora czyli osoba, która nie ma uczuć. Cały czas go wygania od matki chociaż sama jest z nią cały czas. Nie umie się z chłopcem w ogóle dogadać, o wszystkim mają inne zdanie.
Bardzo fajnym pomysłem były cztery opowieści. Czytając je byłam ciekawa co one mają ze sobą wspólnego, jak się łączą, o co w nich chodzi, jaki mają morał. Przez co z wielką chęcią czytałam tą opowieść. Bardzo dobrze został też ukazany wątek z uczuciami chłopaka. Był dopracowany. Bo w książce chodzi o głównie o uczucia, o oswajanie się ze śmiercią. Z tym jak się czuje ktoś w takiej sytuacji jak Conor.
Wracając do opowieści. Dużo osób uważa, że są one nauką, a zaraz przygotowaniem do najgorszego dla Conora. Z tych historii można wyciągnąć morały i piękne słowa, ale czy przygotowały chłopca chociaż trcohę?
W połowie książka zaczęła mnie straszliwie nudzić, cały czas działo się to samo. Przez co książka na jeden wieczór zrobiła się na dwa tygodnie. A ja nie dowiedziałam się co te wszystkie historie mają ze sobą wspólnego. Uważam też, że można było to napisać trochę inaczej, a wtedy czytało by sie to z większą ciekawością i emocjami. Na mnie ta książka żadnych nie wywołała. Ogólnie jestem zawiedziona, ale to chyba moja wina, bo nastawiłam się, że będzie to dobre, a ja nie umiałam tego skończyć przez dwa tygodnie. Jest to taki dla mnie drugi bubel jak "Za niebieskimi drzwiami". Może to nie są dla mnie odpowiednie książki? Pewnie tak, ale więcej po takie nie sięgnę.
Jeśli zaś chodzi o wydanie to jest cudowne. Są dwie wersje, mnie dużo bardziej podoba się ta czarna ♥ Obrazy w środku są mroczne i idealnie dopełniają opowieść. Myślę, że to dzięki nim dotrwałam do końca tej opowieści.
Podsumowywując książka jest raczej dla starszych czytelników ponieważ mówi o oswajaniu się ze śmiercią, utratą. Dla nich może być piękna i wzruszająca, niestety dla mnie po połowie stała się nudna i nieciekawa. Na dodatek nie wywołała we mnie żadnych emocji. Jeśli macie ochotę na coś z przesłaniem i mrocznym wątkiem to ta powieść może być dla was. Ale jeśli szukacie opowieści gdzie toczy się akcja, bohaterowie walczą, mają przygody to odradzam wam tą powieść bo możecie się lekko przeliczyć.jak ja...
Coś czuję, że moja nota będzie jedyną negatywną, ale chodzi oto by być szczerym prawda? Czytaliście? Może macie w planach? Albo oglądaliście film?
Zaczytanych chwil
Olcia
Dzisiaj przygotowałam dla was recenzję książki, która była wszędzie polecana i uznawana za jedną z najlepszych powieści. Wypożyczając ją w bibliotece, nawet pani bibliotekarka stwierdziła, że dokonałam dobrego wyboru, a powieść jest piękna i wzruszająca. Ale co ja mam do powiedzenia o tej książce? Zapraszam dalej :)
Opowieści to dzikie stworzenia - rzekł potwór. - Gdy je uwolnisz, kto wie, jakiego spustoszenia mogą narobić.
Głównym bohaterem opowieści jest nastoletni Connor O'Malley. Jego życie niedawno przewróciło się do góry nogami. U matki zdiagnozowano raka, a on co noc budzi się z koszmaru. Strasznego i tego samego za każdym razem. A także codziennie, równo o 12:07 za oknem jest potwór. Jednak to nie jego chłopak się boi. Boi się tylko koszmaru, który co dziennie mu się śni. Jednak potwór chce czegoś gorszego. Prawdy...
Powiem wam szczerze, że zrobiłam się bardzo ciekawa tej książki. Opowieść ma dwie wersje okładkowe, był dodruk i jest nawet film, a wszędzie było o niej głośno. No i nie zapominajmy o wszytkich dobrych opiniach o niej. Więc gdy zobaczyłam ją w bibliotece, od razu chciałam ją mieć. Po zobaczeniu tyłu książki i skrzydełek, dowiadujemy się, że opowieść została napisana przez Patrick'a Ness'a, ale na podstawie pomysłu i opisów postaci Siobhan Dowd. Mamy więc historię, która zrodziła się w głowach dwóch pisarzy. I co z tego wynikło?
-Myślisz, że opowiadam ci historie, by cię czegoś nauczyć? -odparł. -Myślisz, że przyszedłem, opuszczając czas i ziemię, by nauczyć cię, że trzeba być miłym?
Śmiał się coraz głośniej, aż ziemia zadrżała i zdawało się, że chyba zaraz niebo się na nich zwali.
Głównym bohater powieści jest Conor, który jest "niewidzialny". Gdy nauczyciele dowiedzieli się o jego matce, wszystko co zrobi chłopak - wagary, pobicie, nieodrabianie lekcji - uchodzi mu na sucho ponieważ nikt nie chce zadręczać problemami jego i mamy. Nikt na niego nie zwraca uwagi. Czasem zostanie pobity przez grupkę chłopaków, ale nawet o to prosi. Wtedy ktoś, ten atakujący go zauważa.
W domu nie było też od dwóch lat ojca. Założył rodzinę w innym kraju
Bardzo fajnym pomysłem były cztery opowieści. Czytając je byłam ciekawa co one mają ze sobą wspólnego, jak się łączą, o co w nich chodzi, jaki mają morał. Przez co z wielką chęcią czytałam tą opowieść. Bardzo dobrze został też ukazany wątek z uczuciami chłopaka. Był dopracowany. Bo w książce chodzi o głównie o uczucia, o oswajanie się ze śmiercią. Z tym jak się czuje ktoś w takiej sytuacji jak Conor.
Wracając do opowieści. Dużo osób uważa, że są one nauką, a zaraz przygotowaniem do najgorszego dla Conora. Z tych historii można wyciągnąć morały i piękne słowa, ale czy przygotowały chłopca chociaż trcohę?
Nie piszesz swojego życia słowami - rzekł potwór - lecz działaniami. Nie jest ważne, co myślisz. Liczy się tylko to, co robisz.
W połowie książka zaczęła mnie straszliwie nudzić, cały czas działo się to samo. Przez co książka na jeden wieczór zrobiła się na dwa tygodnie. A ja nie dowiedziałam się co te wszystkie historie mają ze sobą wspólnego. Uważam też, że można było to napisać trochę inaczej, a wtedy czytało by sie to z większą ciekawością i emocjami. Na mnie ta książka żadnych nie wywołała. Ogólnie jestem zawiedziona, ale to chyba moja wina, bo nastawiłam się, że będzie to dobre, a ja nie umiałam tego skończyć przez dwa tygodnie. Jest to taki dla mnie drugi bubel jak "Za niebieskimi drzwiami". Może to nie są dla mnie odpowiednie książki? Pewnie tak, ale więcej po takie nie sięgnę.
Jeśli zaś chodzi o wydanie to jest cudowne. Są dwie wersje, mnie dużo bardziej podoba się ta czarna ♥ Obrazy w środku są mroczne i idealnie dopełniają opowieść. Myślę, że to dzięki nim dotrwałam do końca tej opowieści.
Podsumowywując książka jest raczej dla starszych czytelników ponieważ mówi o oswajaniu się ze śmiercią, utratą. Dla nich może być piękna i wzruszająca, niestety dla mnie po połowie stała się nudna i nieciekawa. Na dodatek nie wywołała we mnie żadnych emocji. Jeśli macie ochotę na coś z przesłaniem i mrocznym wątkiem to ta powieść może być dla was. Ale jeśli szukacie opowieści gdzie toczy się akcja, bohaterowie walczą, mają przygody to odradzam wam tą powieść bo możecie się lekko przeliczyć.
★★☆☆☆☆☆☆☆☆
Niech wam się nie wydaje, że żyjecie zbyt krótko, by mieć coś do opowiedzenia.
Coś czuję, że moja nota będzie jedyną negatywną, ale chodzi oto by być szczerym prawda? Czytaliście? Może macie w planach? Albo oglądaliście film?
Zaczytanych chwil
Olcia
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 1,5 + 32/170
Karciane wyzwanie książkowe
Oo, post dodany dzisiaj, uwielbiam takie komentować <3
OdpowiedzUsuńZa książkę nie sięgnę nigdy i jeszcze dalej bo jestem bardzo tchórzem strachajłem i nie wiem co jeszcze i nie mogłabym żyć o każdej 12:07 :"")
Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
haha :D ♥
Usuńoprócz koszmaru nie ma nic strasznego :P
Pozdrawiam :*
Wydaje się to fajna książka, ale ja chcę akcji, intryg, przygód i żeby jak najwięcej się działo! :D Zgadzam się w 100 % najważniejsze, żeby recenzja była szczera, a nie taka jak wszystkie :D Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńto raczej na pewno, książka nie dla ciebie :D uwielbiam te same kategorie, a tu cały czas jest to samo. Szkoła, potwór, opis, szkoła, potwór, opis i tak w kółko ;D
Usuń♥♥♥
Buziaki :*
Raczej nie przeczytam tej książki. Ja przepadam bardziej za czymś trzymającym w napięciu i z akcją, niż za książką, która w ogóle nie zachęca do dalszego czytania, bo wtedy bym się zmuszała jak do czytania np. lektury szkolnej. xD Bardzo fajna recka, czasami lepiej dodać negatywną opinię, niż wymyślać, że książka była extra, chociaż się nie miało takiego zdania.:) Każdy ma inny gust, więc znajdą się pewnie osoby, którym ta historia się bardzo spodoba. :D To zależy od nas. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :*
nastolatka-marzycielka.blogspot.com
Ta książka nie jest dla ciebie. Mamy bardzo, bardzo podobny gust,a w tej opowieści jest bardzo malo akcji.
UsuńDziękuje ❤ dokladnie 😊
Pozdrawiam cieplutko 😘
Do tej recenzji nie spotkałam się z żadna negatywną opinią o książce Nessa:) Dobrze jest przeczytać, że komuś się nie podobała. Obniżę poprzeczką jaką po wysłuchaniu tylu ochów i achów jej postawiłam.
OdpowiedzUsuńSięgnę po nią dopiero, gdy uda mi się znaleźć to wydanie z 2013, co łatwe nie jest:(
Pozdrawiam:D
Haha, jestem pierwsza 😁 mam jednak nadzieję, że tobie się bardziej spodoba 😊 Ja mialam z biblioteki, ale wiem, że nie w każdej jest 😉
UsuńPozdrawiam 😊
Mnie książka zaciekawiła, na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńmiłej lektury życzę :)
UsuńKurczę, szkoda, że ta książka okazała się bublem. Wcześniej nie interesowałam się bardziej jj fabułą, ale skoro nie okazała się najlepsza, to może ograniczę się do obejrzenia filmu, kiedy tylko pojawi się na internecie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
dla mnie wielkim :/ zawsze można obejrzeć najpierw film, a potem przeczytać książkę, prawda? :) Myślę, że film będzie dużo lepszy ;)
UsuńBuziaki :*
Nie czytałam, ale raczej nie zamierzam. Myślę, że obejrzę film, a jak mi się spodoba to pomyślę o książce. Czasami negatywne opinie są potrzebne, ważne by być szczerym, nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
Szelest Stron
Czasami warto coś obejrzeć, a potem przeczytać :) ♥
UsuńBuziaki :*