"Życie marionetek" T.J.Klune
Życie marionetek to opowieść inspirowana Pinokiem oraz bajką Wall-e. Mi osobiście przypominała jeszcze film z dzieciństwa, w którym były dwie rodziny na wyspie i po czasie by uciec przed niebezpieczeństwem zbudowały domy na drzewach. Może ktoś pamięta tytuł bo ja za nic 😂🤍
Czemu o tym pisze? Oto w domu na drzewie mieszkają 3 roboty- wynalazca android; pielęgniarka oraz mały odkurzacz. Tworzą razem rodzinę, aż do momentu gdy Victor znajduje dziwnego androida oznakowanego Mal.
🤖 standardowo dla autora akcja zaczyna się powoli by później przyspieszyć
🤖 uwielbiam nawiązania do bajek
🤖 wiele bohaterów, których się lubi
🤖 pełna emocji
🤖 humor mniej mi się podobał, wolałam ten w „Pod szepczącymi drzwiami”
🤖 jedyny człowiek, który walczy z samotnością wśród robotów
Będę czytać każdą książkę tego autora. Uwielbiam fakt jak bawi się emocjami, w każdej zwraca uwagę na inny problem społeczny. Ta historia zapadnie mi w pamięć, ale dla mnie było trochę trudniejsza niż inne w odbiorze, ale warta poznania.
„Każdego lata płakałam” Natalia Fromuth
Diana to dziewczyna, która uwielbia teatr, gra w przedstawieniach, a gdy udaje jej się zdobywać główne role w spektaklach- ma jeszcze większe marzenie. Chciałaby wydać własną sztukę. Zazwyczaj jej pomysł był odrzucany, ale w tym roku jest zauważony. Czy wystawienie sztuki się uda?
Jak ja uwielbiam książki Natalii. Całym sercem. Na początku nie wiedziałam, która historia podobała mi się bardziej i wiecie co? Nadal nie wiem. Styl Natalii jest nie do podrobienia, akcja książki rozgrywa się powoli, a gdy akcja nakręca się, dzieje się dużo i szybko Natalia tak pięknie operuje słowem. Ja jestem zakochana. To jest historia dwójki osób, które zostają zmuszone by codziennie pracować razem i dopiero z czasem docierają się do siebie.
Ile tutaj jest emocji!! Ale nie tylko tych udawanych na scenie, bo poza nią bohaterowie również noszą maski. Ta historia, na której i mi poleciała łza - nie mogę się doczekać drugiej części bym mogła je obie ładnie zaadnotować.
Książki Natalii to dzieła sztuki i kopalnie niesamowitych cytatów. Nawet jeśli nie przepadacie za teatrem- dajcie szansę tej historii. Jest magiczna. A ja nie mogę się doczekać dalszych losów tej dwójki i będę wciskać Wam tę powieść teraz wszędzie🔥
Współpraca barterowa z @wydawnictwo.beya 🤍
„Pierwsza iskra” Justeene Ruston
„Pierwsza Iskra” to jedna z tych historii, która jest tak dobra, że ciężko uwierzyć iż to debiut. Ale po kolei! 🖤
Aricia to dziewczyna, która jest wyrwana przez matkę z swojego bezpiecznego miejsca, królestwa lawendowych pól by wziąć ślub - czysto polityczny- z księciem sąsiadującego państwa. Co z tego wyniknie?
Bardzo podoba mi się inwencja pierwszego państwa, domu naszej bohaterki. Gdzie każdy może być z kim chce, a płeć nie ma znaczenia. Gdy bohaterka przenosi się do drugiego, sąsiadującego państwa zaczynają się schody. Tutaj każdy zachowuje się inaczej. Aricia jest traktowana surowo, przez brata króla, a z każdym dniem w nowym królestwie poznajemy coraz więcej intryg. Tajemniczych wiadomości, spisków, intryg balowych.
Intrygi i dwór to chyba moja ulubiona część tej książki, zwłaszcza gdy w to wszystko wpleciony jest trop- enemies to lovers. Jeśli jesteście fanami tego tropu oraz dworskich intryg- odnajdziecie się tu. Tutaj historia płynie przed siebie, odkrywa przed_nami tajemnice, bohaterów, którzy nie zawsze są takimi jakimi wydają się na początku. Doceniam wszystkie rozmowy- jak ja lubię gdy postacie umieją rozmawiać! Tę historię czyta się bardzo szybko, a Aricia cały czas walczy o jak najwięcej postulatów, by jak najwięcej pozmieniać w państwie.
Złapałam się na jednym fakcie- jak odkładałam książkę, nie ciągnęło mnie do niej, ale jak ją czytałam to płynełam przed siebie, poznając dalsze losy bohaterów. To jest ten mój mały minus- nie mogłam się w pełni wciągnąć w tę historię i jej przezywać. Brakuje mi tu też większej ilości fantastyki- tak jest promowana ta książka- ja bym powiedziała, że to bardziej romans w świecie fantasty, a nie na odwrót.
Jestem ciekawa co wydarzy się w dalszych tomach, ponieważ ten jest dobry, a im dalej tym więcej możliwości na planowanie intryg, a także może więcej fantasy? Ja bardzo chętnie poznałabym trochę więcej magii w tej historii ❤️