[43] "Czwarty pokój" Monika B. Janowska - przedpremierowo
poniedziałek, kwietnia 08, 2019
0
2019
,
8/10
,
literatura obyczajowa
,
Monika B. Janowska
,
przedpremierowo
,
PsychoSkok
,
recenzja
,
romans
,
współpraca
Dobrawa to mężatka oraz matka trójki dzieci. Rodzina przeprowadza się do Legnicy, mieszkania odziedziczonego po ciotce. Po przykrych zdarzeniach, rodzina chciała rozpocząć nowy rozdział w życiu. Los jednak cały czas zaskakuje bohaterów oraz podstawia kłody pod nogi. Gdy Dobrawa sprząta mieszkanie, zagląda do czwartego pokoju. Problem, w tym... że ktoś już tam mieszka. Antoni- duch, który posiada zagadkową przeszłość i pragnie ją rozwiązać. Jaki związek ma z tym Dobrawa? Czy uda im się rozwiązać zagadkę przeszłości? Jakie będą tego skutki?
Dobrawa jest pozytywną osobą pełną energii i cierpliwości. Naturalna blondynka z brązowymi oczami- rzadka uroda, która przyciąga wzrok.
Mieszkanie w Legnicy od samego początku robiło Dobrawie psikusy. Poprzestawiane meble, prujące się ubrania... Gdy ekipa remontowa wychodzi, kobieta pragnie zobaczyć co znajduje się w czwartym pokoju, który jak dotąd robił za składzik/schowek na wiele potrzebnych
(...) może jednak na górze jest ktoś, kto wyrównuje nam straty w życiu, a cierpienie osładza radością? Może nie zawsze się śpieszy, ale ostatecznie ratuje przed szaleństwem i beznadzieją.
Początkowe relacje między Dobrawą a Antonim były dosyć.. napięte. Za pierwszym razem został obudzony cały dom, sąsiedzi sprawdzali w pokoju czy nie włamywacza. Co robić gdy ktoś ci mówi, że widzi ducha potrzebującego pomocy? W obecnych czasach prawdopodobnie spędziłby trochę czasu w psychiatryku czy w kaftanie. Ale relacja Dobrawy i Antoniego z każdą stroną była coraz ciekawsza. Duch opowiadał więcej o swojej przeszłości, o kobiecie, którą kochał i stracił. Jedynym sposobem na pozbycie się ducha było odnalezienie ukochanej Ducha- Irene. Gdy kobieta rozwiązywała zagadkę, Antoni uczył się obecnych czasów z oglądanych wiadomości. (bo Antoni pochodził z wojennego okresu).
Pomimo, że książka ma 400 stron czyta się ją szybko, a przez historie się po prostu płynie. Nie jest to śledztwo rodem z Sherlock'a czy z Kości. Zdecydowanie nie. Dobrawa jako matka dużo czasu musi spędzać w domu, zajmować się przedszkolakiem, a jej mąż.. to wielki dupek , tak w dużym skrócie. Nic mu się nie podoba, narzeka, że jego żona jest bezrobotna, krzyczy na nią, że musi znaleźć pracę, a gdy ją znajdzie- wielkie zdziwienie i krzyk co ona sobie myśli? Kto będzie zajmował się domem lub kto zrobi obiad!? Uzależniony od papierosów oraz zdania rodziców. Dobrawa jednak się tym nie zraża i pędzi uśmiechnięta przed siebie próbując znaleźć Irene.
Sama tajemnica do odkrycia jest zawiła i trudna do rozwiązania poprzez dużą różnicę czasu. W obecnych czasach trudno znaleźć osobę sprzed 50 lat. Urzędnicy nie chcą pomagać, a wręcz zatajają informacje. Dzięki zagadce poznajemy historię, szczegóły zachowań niektórych postaci z okresu wojennego. Tło historyczne jest dopracowane. Osoby, które nie lubią historii i jej zagmatwanych hierrarchii niech nie boją się tej książki - sama jestem na bakier z tym gatunkiem, a tu było to dla mnie czystą przyjemnością.
Podobało mi się stworzene różnych postaci i ich relacji. Mamy tu wiele przeróżnych charakterów, gdzie każda osoba jest ważna dla fabuły. Nie jestem zwolenniczką siostry głównej bohaterki czy teściowej, bo chociaż znam teraz ich motywy i sposób myślenia nadal nie wiem jak można się tak zachować..
Internet! Magiczne słowo, którym dzieci straszą swych nieucywilizowanych rodziców!
Gdy Dobrawa cofa się w czasie chcąc rozwiązać tajemnicę Antoniego, odkrywa też tajemnice swojej przeszłości. Widzimy zmianę, jaka w niej zachodzi, podejście do niektórych rzeczy podczas prowadzonego śledztwa. Poza tym, kto nie chciałby porozmawiać z duchem? Pośmiać się czy pożartować? Antoni jest ciekawą postacią. Pomimo, że nie wychodził z mieszkania wiele zrobił. Nie oczekiwał tylko rozwiązania zagadki, a stał się dla Dobrawy przyjacielem. Uświadomił jej jakie podejście ma do niej rodzina, co można by zmienić. Ta postać podobała mi się najbardziej
Książka ta jest idealna by usiąść z nią na leżaku i odpłynąć do świata zagadek. Bohaterzy co i raz napotykają na swojej drodze przeszkody, a małe dzieci nie zawsze pomagają. Razem z Dobrawą przemierzamy Legnicę czy IPN. Co jest bardzo ciekawe, bo z miłą chęcią przeszłabym się jej śladami po Legnicy.
Podsumowywując: "Czwarty pokój" to przyjemna historia, która przeniesie Was do Legnicy. Miasta, w którym Dobrawa próbuje rozwiązać tajemniczą przeszłość Antoniego. Przez historię się płynie, fabuła i postacie są dopracowane i zaplanowane, bo tutaj nic nie dzieje się przypadkiem i każdy element wpływa na naszą zagadkę. Ważne jest spojrzenie na charaktery w gronie najbliższej rodziny i to jak nasze zachowanie ma wpływ na innych. Zdecydowanie polecam, bo to książka jest warta poznania.
★★★★★★★★☆☆
Ocena: 8/10 | Autor: Monika B. Janowska | Ilość stron: 406 | Data wydania: 22.04.2019 | Gatunek:literatura obyczajowa, romans | Wydawnictwo: PsychoSkok
Za możliwość przedpremierowego przeczytania dziękuje Wydawnictwu PsychoSkok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz